Nie będę pisał tutaj żeby nie trąbić (dzwonić) na pieszych na chodniku, bo po chodniku się nie jeździ, jak również że nie urywamy lusterek w samochodach ani żadnej rzeczy która jego jest.
Foto: Rowerem po Łodzi
Poruszając się po mieście rowerem od
ponad dwóch lat, śmiało mogę stwierdzić że bezpieczeństwo
rowerzysty i ogólna wiedza o jego istnieniu wśród kierowców
poprawia się z sezonu na sezon. Nie możemy jednak popadać w
samozachwyt bo jest jeszcze wiele do zrobienia i wypracowania
wzajemnego szanowania się na drodze.
Foto: internet
Kierowcy którzy rower widują tylko w
niedziele na działce, często wytykają rowerzystom brak wiedzy, co
wywołuje temat powrotu z czasów PRL-u karty rowerowej a fakty są
takie że spore grono ludzi na rowerach to kierowcy z uprawnieniami.
Kiedy możemy kierować motocyklem po pewnym czasie posiadania prawa
jazdy bez dodatkowych uprawnień, konieczne jest tworzenie tworu
karty rowerowej ? Czy wystarczy sama kultura i rozsądek na drodze ?
Jazda na czerwonym i po pasach.
Kiedy rowerzysta jedzie na czerwonym
świetle czy po przejściu dla pieszych kierowcy od razu dokonali by
linczu ale pieszy kiedy robi tak samo jest to naturalne zachowanie z
pozwoleniem społecznym. Oba przypadki są naganne i nie popieram ani
nie bronię nikogo ale trzeba traktować wszystkich jednakowo.
Foto: internet
Ustąpi pieszemu na przejściu.
Następny częsty wytykany błąd:
rowerzysta nie zatrzymał się przed przejściem w celu ustąpienia
pierwszeństwa pieszemu. Zadajmy sobie dwa pytania jak często
kierowcy zatrzymują się z własnej nie wymuszonej woli ? Czy
zatrzymujący się rowerzysta da szansę bezpieczne zatrzymać się
kierowcy jadącemu za nim ? Uważam że manewr ten mimo swojej
szczytnej idei jest niebezpieczny w większości dla samego
rowerzysty.
Foto: internet
Krawężnik mój brat.
Jazda przy krawężniku również nie
jest dla nas bezpieczna z punktu widzenia kierowcy. Dlaczego ?
Przyklejając się do krawężnika w celu udrożnienia pasa ruchu
powodujemy że kierowcy nie traktują nas jako przeszkody do
wyprzedzenia, często jesteśmy wtedy wyprzedzani na milimetry, po
drugie ulice często przy krawędzi są zniszczone i możemy
niespodziewanie omijać jakąś dziurę lub w nią wpaść.
Foto: internet
Jazda na DDR-kach.
Tu jest dużo do zrobienia, mimo że
poruszamy się wśród rowerzystów, bezpieczeństwo jest na niskim
poziomie. Często zdarza się że ktoś jedzie dwójkami, trójkami i
nie ustępuje przeciwnemu kierunku jazdy bo jest zagadany czy bardzo
odważny w grupie. Praktycznie nie istnieje sygnalizacja wykonywanych
manewrów, szczególnie skrętów. Wyprzedzanie bez upewnienia się
czy samemu nie jest już się wyprzedzanym.
Foto: internet
Prawdą jest że jesteśmy słabszą
grupą w ruchu drogowym, nie wygramy z samochodami, tramwajami,
dlatego powinniśmy sami dbać o swoje bezpieczeństwo, zniwelować
przejazdy na czerwonym świetle, uważać na innych
rowerzystów, czasem kierowca nas nie widzi i nie robi nam na złość że wjedzie na przejazd rowerowy przed nami. Nie przeganiać pieszych na chodnikach.
Zacznijmy nagradzać wzajemne uprzejmości gestami podziękowań zarówno dla pieszych, rowerzystów a nawet kierowców :)
Zacznijmy nagradzać wzajemne uprzejmości gestami podziękowań zarówno dla pieszych, rowerzystów a nawet kierowców :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz